Dobra rada sąsiada cz. 4 #ozdabiaj

Wrześniowe powietrze niesie ze sobą wyczuwalny zapach zbliżającej się jesień. Słońce nadal świeci nad głowami ale jest dalej od nas a chłodne wieczory przypominają o zabraniu z domu kurtki lub wtuleniu się w cieplejszy ogrodowy koc. Na szczęście we wrześniu jest jeszcze wiele ciepłych dni, podczas których możemy delektować się kończącym latem, zbierając energię na nadchodzącą słotę i szarugę podziwiając przy tym także kwiaty rosnące w naszym w ogrodzie. Właśnie o tej porze kwitnie jeszcze wiele roślin jednorocznych i dwuletnich, a także cebulowatych, bulwiastych, bylin, krzewów i pnącz. Co najlepiej zrobić z tymi, które swobodnie nadają się do ścięcia by nie tylko zdobiły ogród ale i mogły cieszyć oko reszty domowników? Oczywiście przyozdobić nimi cały dom. Jeśli więc posiadasz w swoich zasobach:  aster nowobelgijski,  dzielżan ogrodowy, nachyłek wielkokwiatowy czy słoneczniczek szorstki ze spokojem możesz je przenieść z ogrodu do salonowego wazonu. Wazony z gustownie ułożonymi kwiatami, wnoszą do domu nie tylko kolory, dobry nastrój, ciepło ale i podkreślają charakter przestrzeni. Niestety, kwiaty cięte dość szybko więdną, znamy jednak wiele sposobów by przedłużyć ich żywotność.Ważnym elementem jest codzienna wymiana wody w wazonie. Dobrze jest też, przed każdorazowym włożeniem kwiatów do wody, podciąć ich pędy. Chcąc aby kwiaty dłużej były świeże, nie zapominajcie także o temperaturze wody. Najlepsza temperatura dla kwiatów ciętych, to ok. 40 stopni C. Ciepła woda zawiera mniej tlenu, co powoduje, że proces więdnięcia kwiatów postępuje wolniej. Tak pielęgnując ścięte kwiaty dłużej będziemy mogli gościć lato w domu gdy za oknami zaczyna urządzać się jesień.